Podkuwanie koni garść przydatnych informacji

Komentarze (0)

Podkuwanie koni garść przydatnych informacji

Podkuwanie koni — garść przydatnych informacji

Zastanawiasz się, czy podkuwanie konia jest konieczne i właściwie do czego służą podkowy? Czytaj dalej, by poznać podstawowe informacje i wiedzieć, jak lepiej zadbać o końskie kopyta!

Podkuwanie ma długą historię. Już w starożytności zauważono, że konie, które dźwigają ciężary lub ciągną wozy, są narażone na szybkie ścieranie się kopyt. W warunkach naturalnych jest do korzystny proces, dzięki któremu kopyta mają odpowiednią długość i są zdrowe. Udomowienie, trzymanie w zmienionych warunkach i wykorzystywanie koni do pracy zaburzyło ten naturalny cykl rośnięcia i ścierania rogu kopytowego. Intensywnie pracujące konie ścierają kopyta zbyt szybko, z kolei te, które mają niewielką ilość ruchu — zbyt wolno. Dlatego tak ważna jest opieka kowala i regularna pielęgnacja kopyt, która czasem wymaga podkuwania koni.

Podkuwanie koni - od słomy do metalu

Początkowe próby ochrony kopyt przed nadmiernym ścieraniem polegały na mocowaniu do puszki kopytowej czegoś w rodzaju butów — takie ochraniacze wykonywano z łyka, słomy, a później także ze skóry. Nie było to jednak skuteczne rozwiązanie — łatwo się domyślić, że ochrona tego typu szybko ulegała zniszczeniu i często spadała z kopyt. Następnie próbowano stosować podobne ochraniacze wykonane z metalu i mocowane rzemykami do pęcin. Podkowy dla koni w formie, którą znamy dziś — przybijane gwoździami do kopyt — wynaleziono dopiero ok. 1000 roku. Najstarsze podkowy pojawiają się w znaleziskach archeologicznych kultur Celtów i Galów.

Po co podkuwa się konie?

Kucie zdrowych, prawidłowo zbudowanych koni nie zawsze jest konieczne. Jeśli koń jest wykorzystywany do rekreacji lub małego sportu i porusza się głównie po piaszczystych lub trawiastych padokach, jego kopyta nie są narażone na nadmierne ścieranie. Kucie jest niezbędne w przypadku koni wykorzystywanych do pracy (wierzchem lub w zaprzęgu), sportowych i intensywnie trenujących, a także często poruszających się po utwardzonej powierzchni. Wówczas podkowy mają chronić przed nadmiernym ścieraniem kopyt, które prowadzi do zwyrodnień i jest bolesne dla koni. Kucia potrzebują także konie z problemami zdrowotnymi. Zwyrodnienia, przebyte urazy i kulawizny mogą wymagać tzw. kucia korekcyjnego, które ułatwia wyprowadzenie kopyta do prawidłowego stanu. Nie zawsze kuje się konie „na cztery nogi”. Czasem występuje potrzeba kucia tylko przednich lub tylnych kopyt (tzw. kucie „na przody” lub „na tyły”).

Wielu początkujących martwi się, czy podkuwanie boli konia. Na szczęście jest to zabieg całkowicie bezbolesny! Tkanka kopyt jest podobna do naszych paznokci — brak unerwienia sprawia, że konie nie czują gwoździ wbitych w kopyto. Mogą za to odnieść korzyści z uzasadnionego i prawidłowo wykonanego kucia.

Regularne wizyty kowala i codzienna pielęgnacja kopyt

Podkuty koń wymaga tzw. przekucia co około 6 tygodni. Pod tą nazwą rozumiemy zdjęcie starej podkowy, przestruganie kopyta (nadanie mu odpowiedniego kształtu) i podkucie na nowo. Doświadczony kowal wykona swoją pracę rzetelnie i w sposób bezpieczny dla konia, a przy tym pomoże dobrać odpowiednie rodzaje podków. Wyróżniamy ich kilka, m.in. wyścigowe, przeciwpoślizgowe, warszawskie, z dwoma kapturkami, ortopedyczne czy hacelowe. Te ostatnie umożliwiają wkręcenie haceli, czyli śrub, których zadaniem jest zabezpieczenie koni przed poślizgnięciem.

Jeśli nasz koń nie nosi podków (potocznie mówi się, że „chodzi boso”), i tak wymaga regularnych wizyt kowala lub innej doświadczonej osoby, która zajmie się werkowaniem kopyt, czyli ich przycinaniem i nadawaniem odpowiedniego kształtu, by róg kopytowy narastał prawidłowo. Werkowanie wykonuje się co 6-8 tygodni. Ponadto konieczna jest regularna pielęgnacja kopyt — niezbędna dla zdrowia konia! Wykorzystujemy do niej kopystkę i szczotkę, dzięki którym czyścimy kopyto, pozbywając się błota, obornika oraz ewentualnych kamyków. Równie ważnym elementem pielęgnacji jest stosowanie oleju lub smaru do kopyt, który zapobiega wysychaniu rogu kopytowego, wzmacnia i odżywia go. Oprócz tych akcesoriów warto mieć pod ręką preparaty na najczęstsze przypadłości, np. maść na grudę lub spray na gnijące strzałki.

Akceptuj Więcej informacji Odrzuć